Kiedy wiatr wiał polankami
kiedy lustro twego życia zamglone było,
wiedziałem, że nie wrócisz, że wyjechałaś.
Zagubiona w czasie, który upłynął.
Jakby mi się śniło, cicho powiedziałaś do mnie:
"Wiersze swe aniołom będziesz czytał".
Niebo ogarnęła pustka, nad twym grobem płacze.
Boleśnie oddzwania cichy szloch niemych wspomnień
i łzy, które teraz płyną, żegnają się z tobą,
pozostawiając mnie w samotnym zapomnieniu.
Jakby mi się śniło, cicho powiedziałaś do mnie:
"Wiersze swe aniołom będziesz czytać".
Stałem w milczeniu, patrząc na twe chmury,
gołębie, błękitne, które niespokojnym niebem fruną.
I spojrzałem w łzy twojego płaczu.
Zagubiony w czasie, który minął.
Jakby mi się śniło, cicho powiedziałaś do mnie:
"Wiersze swe aniołom będziesz czytał".
Komentiranje je zaprto!
Napisal/a: Korponai Ivan
Uredniško pregledano.
Ocenjevanje je zaključeno!